Rynek ciuchów używanych tak zwanych „secound handów” jest w naszej ojczyźnie coraz to większy. Dowodem może być ilość tego typu sklepów w każdym polskim mieście. Czy jest to rynek na jakim da się zarobić? Czy Polacy faktycznie są otwarci do nabywania oraz noszenia używanych ubrań?
Ciucholand tudzież ciucholand jest to sklep z używaną odzieżą.

Konfekcja ta pochodzi głównie z cudzoziemskich skupów czy kwest. Po tym jak zostaje zebrana zagranicą, zapaczkowana, przesyłana jest do naszego kraju. W naszej ojczyźnie, towar trafia do hurtowni, z których dostanie się finalnie do sklepów z odzieżą używaną.
Zgodnie z testami 45% rodaków kupuje w „szmateksach”. Jest to ogromnie duży rynek, chociaż druga połowa stanowczo twierdzi, że w żadnym razie by tam nie kupiła. Na pewno najogromniejszym powodem dla jakiego ludzie są skłonni zakupić używane ubrania będzie cena. Odzież używana jest nierzadko nieomalże dziesięć razy tańsza niż nowe w sklepie. Oprócz ceny, istotnym składnikiem jest wyjątkowość odzień. Większość z nich wywodzi się z datków. Jak łatwo się domyślić, zachodzi prawdopodobieństwo porównywalne do trafienia w totka, iż w jednym lumpeksie znajdą się 2 jednakowe ubranka. Następnym niewątpliwym plusem zakupów w takim punkcie jest moda, jaka ostatnimi czasy wraca do wzorów z uprzedniego stulecia. Ubrania, które przez wiele lat były w magazynach hurtowni, naraz stały się pożądane przez konsumentów.
siatkówka

Autor: diva
Źródło: diva
odzieżą

Źródło: flickr.com
Oczywiście lumpeksy mają też spore minusy. Oprócz bariery psychologicznej są też bariery asortymentowe.

Istnieje szeroki wybór państw, z których możemy ściągnąć odzienie. Najbardziej popularne są Wyspy Brytyjskie, Szwajcaria jak też reszta krajów UE. włóczka nako sortowana cream cieszy się największym wzięciem.